Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Kraszewie-Czubaki domem dla wielu ciężko chorych dzieci

 

Uskrzydleni sukcesem grudniowej akcji mikołajkowej, postanowiliśmy przyłączyć się do kolejnej zbiórki organizowanej przez Fundację “Mam serce” na rzecz ciężko chorych dzieci przebywających w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Kraszewie-Czubaki. Ze względu na stan zdrowia, dzieci z tej placówki potrzebują bezustannej uwagi, opieki, pielęgnacji, specjalistycznego sprzętu i leków. Na rzecz Ośrodka aktywnie działa Fundacja Odzyskać Radość, która stara się poprawić warunki życiowe i zdrowotne podopiecznych placówki. Pomimo wielu sukcesów leczniczych oraz wychowawczych wciąż brakuje jednak środków na utrzymanie, leczenie i rehabilitację tak chorych dzieci.

Z zebranych pieniędzy Fundacja “Mam serce” zakupiła: 2 koncentratory tlenu, 2 ssaki medyczne, 2 przenośne respiratory i 2 wózki inwalidzkie.

Lux Cordis dorzuciło do tych zakupów swoją cegiełkę kupując z otrzymanych w 2020 roku darowizn:

  • 10 napalcowych pulsoksymetrów PC-60F (1.300,-zł)
  • 1 pulsoksymetr SP-20 Nellcore Creative (1.200,-zł)
  • 1 oczyszczacz-nawilżacz powietrza Sharp UA-HG60E-L (2.899,-zł)
  • 1 łóżko rehabilitacyjne obrotowe TWIST z funkcją fotela, pionizacji i trzyczęściowym materacem (11.000,-zł)

Wstępnie zakładaliśmy budżet w wysokości 3.000,-€, który dodatkowo powiększyliśmy o 500,-€ otrzymane tuż przed Bożym Narodzeniem od polskiej rodziny mieszkajacej w Luksemburgu. Ostatecznie łączny koszt zakupionych przez Lux Cordis sprzętów wyniósł 16.399,-zł.

Wszystkim osobom, które od lat wspierają finansowo nasze stowarzyszenie z serca dziękujemy! To dzięki Wam mogliśmy pomóc dzieciom z Kraszewa-Czubaki.

Sprzęty zakupione ze środków Lux Cordis asbl.

Jest takie miejsce na ziemi….

W Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Kraszewie-Czubakach przebywa szczególna grupa niepełnosprawnych, upośledzonych ruchowo oraz intelektualnie maluchów, porzuconych zaraz po urodzeniu. Nikt ich nie chciał, a ból i cierpienie to ich codzienność. Każdego dnia śmierć może zapukać do ich drzwi. Kontakt z nimi jest bardzo utrudniony, często nie słyszą, nie widzą, nie chodzą, a niektóre przebywają od wielu miesięcy w śpiączce. Z sześćdziesiątki mieszkańców placówki tylko 3 dziewczynki potrafią mówić, posługując się prostymi zdaniami… Ośrodek jako jedyny w Polsce opiekuje się także dziećmi dializowanymi otrzewnowo. Każdy z  podopiecznych ma swoją dramatyczną historię, której ciężaru nie uniósłby na swoich barkach nawet najbardziej zahartowany dorosły, a co dopiero taki maluszek.